Krótkie Podsumowanie - Przerwa, wakacje, Węgry i góry. ^^

Jak można zauważyć, na moim blogu z systematycznością bywało u mnie różnie, ale teraz to już lekka przesada ;] od pół roku nie mogłam zmobilizować żeby coś tu zaktualizować. Niestety od pół roku zaniedbałam również postcrossing, częściowo celowo - częściowo nie. Po części zniechęciły mnie także coraz częściej gubiące się pocztówki, zagubiony TN (Travelling Notebook) i.. pustki w skrzynce. Nie chciałabym jednak całkowicie rezygnować z postcrossingu. Na szczęście w tym czasie odwiedziłam kilka ciekawych miejsc, jestem bogatsza o kilka fajnych wspomnień.. i zdjęć:) starałam się również, w miarę systematycznie odpisywać na listy.

Po Pierwsze..WAKACJE. 

Moje w tym roku skupiły się na trzech miastach Eger - Budapeszt - Zakopane.
Trzy tak różne miejsca, a mimo to każde z nich wywarło na mnie ogromnie pozytywne wrażenie! :)

W skrócie..

      Eger - miasteczko łudząco podobne do naszego lubelskiego Kazimierza Dolnego. Słynące z basenów termalnych, malowniczych uliczek i winnic, szczególnie tych z Doliny Pięknej Pani.

Eger - widok z okna

 Kilka dni relaksu w gorących basenach oraz winnicach... i czas na BUDAPESZT!
Perełka, jeśli chodzi o minione wakacje! W tym mieście zachwyciło mnie niemal wszytko, od typowych atrakcji turystycznych, przez wspaniałe panoramy, ludzi, wielokulturowość, kontrasty aż po ich ulice :) Na pewno jeszcze kiedyś odwiedzę to miasto. :)

 i na koniec piękne, polskie Tatry...

Nie ma to jak skrót wakacyjnych wspomnień w środku zimy! :)

Wszelkie pytania na temat odwiedzonych miejsc jak również dzielenie się swoimi przeżyciami - jak najbardziej Mile Widziane! :)